Moni Moni
220
BLOG

Jestem rąbnięta czyli ekonomia miłosierdzia

Moni Moni Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Idę spokojnie ulicą. Drogę zachodzi mi jakiś wyglądający alternatywnie młody człowiek. Za nim czai się drugi o podobnej aparycji.
-Hej, masz pięć złotych?- pyta
-Mam- mówię i idę dalej. Ten za mną, a za nim jego cień.
-A dałabyś?
-Nie- mówię bardzo stanowczo nie zwalniając.
-Dlaczego?- pyta alternatywny
Przystanęłam jednak i mówię:
-A może mi pan wyjaśnić dlaczego, mimo, iż pan mnie nie zna, mówi pan do mnie na ty?
Mina alternatywnego bezcenna. Odwraca się do cienia i mówi:
-Ty, walnięta jakaś chyba.
Ruszam dalej w swoją drogę. Za chwilę dyl, dyl, dyl, dogania mnie alternatywny z cieniem.
-A może mi pani /o, sukcesie pedagogiczny / powiedzieć dlaczego nie chce mi pani dać pięciu złotych?
-Ponieważ nie widzę powodu, żeby rozdawać na ulicy moje ciężko zarobione pieniądze.
-Potrzebującego nie chce pani wspomóc?- zaczyna znowu alternatywny.
-Proszę pana, jest pan młody i zdrowy i może pan sobie zarobić nie pięć złotych ale i pięć tysięcy, tylko do roboty trzeba się wziąć. Mam piwnicę do sprzątania, jak pan chce dam panu pięćdziesiąt złotych za wypucowanie jej i wyniesienie gratów.
-Ty- mówi alternatywny do cienia- naprawdę jakaś rąbnięta...

Moni
O mnie Moni

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo